.

.

poniedziałek, 24 września 2012

Parę (nie)istotnych spraw

Jeżeli ci się nie chce - nie czytaj na siłę, ani nie komentuj. nie wymagam tego od nikogo. I nie będę wyliczać, kto skomentował. Ale jeśli chociaż odrobinę interesuje cię mój blog, bądź cokolwiek, to byłoby mi naprawdę miło. Nie róbcie nic wbrew sobie. Proszę.

*przepraszam za literówki, ale nie chce mi się poprawiać*

Nie powrócę do pisania tego bloga, bo pomysł jest denny. No nie podoba mi się i nie chcę, żebyście pisały mi idiotyczne komentarze, że czekacie na nowy rozdział, bo bardzo wam się podobały poprzednie. Dupa.
Nie pisze tego posta po to, żebyście znów tak pisały, bo ja nie lubię takich komentarzy i, cóż, zamiast podnosić mnie na duchu tylko zniechęcają. Wieeem, jestem dziwna. Ukamienujcie mnie, proszę.
Ale na ch. mi takie czytelniczki, które nawet nie zauważyły błędu, który umieściłam w pierwszym rozdziale. "Bagarznika". Ktos napisał? niee. Trzydzieści komentarzy o tym, jak wam się podoba. Dzięęęęęki, kuffa. Skaczę z radości. (czujecie ten sarkazm?).
Oczywiście dziękuję, że ktoś czytał te wypociny i naprawdę jestem wdzięczna. Chodzi mi po prostu o to, że niekoniecznie wszystkie blogerki są szczere i piszą tylko tą różową część komentarza. Wątpię w to, że żadna czytelniczka nie zauważyła tego banalnego błędu. I jestem pewna, że którejś coś tu nie pasowało.

Co do mnie, to bloguję już ponad rok i też słodziłam w komentarzach. Tak to już jest. Ale mam tego dość. Denerwują mnie te blogi o Łan Erekszyn. Oczywiście nie jestem antyfanką tego zespołu. Wręcz przeciwnie :) Może to nie moje klimaty, ale niektóre piosenki są naprawdę niekiepskie i zasłużyły na miejsce w moim swet telefonie. Ale directionerką nie jestem i nie będę ;] sorry. Erm... zboczyłam z tematu xd Chodzi o funficki o One Direction. Ogółem: kiepskie, oklepane pomysły, niedopracowane postacie, banalne błędy, taki sam rozwój akcji:
1.Dziewczyna - o której osobowości nic nie wiemy - poznaje 1D.
2.Chłopcy są życzliwi i pozwalają zamieszkać jej ze sobą, chociaż znają się parę dni/minut/godzin.
3.Dziewczyna zakochuje się po tygodniu w jednym z chłopaków. Zajebisty pomysł! Big love, kurwa.
4. Są ze sobą. Całują się co 5-10 minut. ( mi osobiście taki związek szybko by się znudził. Góra miesiąc.).
5. Cała pozostała akcja jest oparta na tym, jak ze sobą zrywają i się ze sobą schodzą, albo po prostu cały czas wsysają się w swoje twarze.
To jest ogół. Ale są też perełki :) Szczególnie bromance *-* Ale mam też na swojej złotej liście (nie)zwyczajne, na pozór zwykłe historie o dziewczynie, która poznaje One Direction.

Wiem, całkowicie zboczyłam z tematu :D dążyłam do tego, że od teraz będę pisała szczere komentarze. Ale nie mam zamiaru czytać czegoś, co mi się nie podoba ;) tak więc raczej nie będę miała kogo hejtować ;D Chodzi mi o to, że nie będę owijać w bawełnę, gdy coś mi nie będzie pasowało ^^.

Tego posta napisałam głównie dlatego, że zmieniam profil. Dżinksowa prześladuje mnie od marca(?) ubiegłego roku i mam jej dość. Dżinksowa jest wszędzie. Na moich profilach, mailach itd. Tak więc zmieniam maila, jak również profil. Ostatnio zmieniłam nazwę na VanityReckless, ale to konto od początku miało nazwę Dżinksowa i niech tak pozostanie(zbyt dużo wspomnień jak i nieblogujących już blogerek) . Natomiast do nowego już nie mam takiego sentymentu ;] Nie usuwam tego bloga, konta, ani blogów, które na nim obserwuję.

Mój nowy profil ---> VanityReckless
Już wkrótce dodam się do obserwatorów i z niego będę komentowała :)

Mam dobrą wiadomość. Chyba już powoli kończę tę notkę. jupi! No więc chciałam poinformować, że już wracam i zabieram się za czytanie waszych wymysłów <3

Jeżeli chcecie ze mną pogadać, podajcie mi swoje numery GG. Ja z miłą chęcią napiszę i najprawdopodobniej poprowadzę całą rozmowę, bo - w przeciwieństwie do większości populacji - nie mam  tych dziwnych zatorów w pisaniu z nowo poznaną osobą i zawsze znajdę temat, który zaciekawi obie strony. Ale raczej nie poruszam osobistych tematów xd Tak ogólnie jestem strasznie rozgadana i - jak to piszą moi rozmówcy - "mam poczucie humoru". Buhahahahahah. Ale rozgadana jestem ;D Idealnym dowodem na to jest długość tego posta. I nie widzę sensu w podawaniu mojego GG, bo i tak nikt do mnie nie napisze. Ja zawsze muszę wszystko zaczynać. Hot 154 mają najgorzej :D:D No ale ok, podam ten numer 22770525.

Łał, sukces, jeśli ktoś przeczytał chociaż połowę.Raczej nie dodam już tu żadnego posta (się zobaczy). I raczej zakładam, że odpowiem na każdy komentarz pod tym postem, tak więc jak komuś coś poślady ściska, to Tutaj, albo GG ;)


Jedzcie kalafiory, bo one są zajebiste.

42 komentarze:

  1. Szkoda, że kończysz tego bloga, bo był ciekawy. I nie, ten komentarz nie jest PRZESŁODZONY, ani PODKOLORYZOWANY. Po prostu podobał mi się Twój styl pisania. Masz rację, nawet ja nie zauważyłam błędu w 1 rozdziale, ale tak to jest, jak się chłonie każde słowo z prędkością maszyny. Jestem pewna, że zajrzę na nowy profil. Nie lubię pisać długich komentarzy, ani tez nie umiem. Wiem, że czytałaś mojego bloga, teraz niestety już go nie prowadzę, a może stety, bo wszystko poszło się jebać, ale co się dziwić 1 blog+ fascynacja jakimś boy band'em. Teraz wcale nie jestem lepsza, ale jestem pewna, że kolejne już takie nie będą. Prawda jest taka, że wszyscy jarają się 1D, a oni tak na prawdę jako osoby, nie gwiazdy schodzą na psy. Ja również nigdy nie byłam ich fanką, a jak czytam hejty na ich temat, to nie mogę się przestać śmiać przez bliżej nieokreślony czas. Jednym słowem z nich można mieć niezłą polewkę i nic więcej. Amen. Rozpisałam się i dupa. Mogą być błędy, ale takie życie, nie chce mi się śledzić tego tekstu, bo jest w uj długi -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łał ;D Miło, że są osoby, które mnie rozumieją :) Męczy mnie ta liczba blogów o 1D. No właśnie! Mam na ciebie focha! O!
      Jak, ja się pytam, jak mogłaś skończyć z blogiem? Tylko z powodu jednego durnego komentarza? No ok, niektóre osoby są bardziej wrażliwe i inaczej reagują (ja też mientka jestem i czasami hejty sprawiają mi przykrość, ale nie daję po sobie tego poznać). Tak się fochnęłam, że... Agr. No nic. Nadszedł czas wybaczania :)

      Usuń
  2. Szczerze? Nie wiem co mam powiedzieć xD
    Ale witaj z powrotem :D To, że nie na tym blogu, trudno. Liczy się, że wróciłaś i napisałaś słówko wyjaśnień, i to co zamierzasz dalej robić.
    A więc pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiem xD Pisząc tego posta wyżyłam się na klawiaturze jak nigdy :)
      Jakoś nie umiem zbyt długo sobie być bez jakiegoś wyjaśnienia. Nie lubię, gdy ktoś odchodzi z bloga, albo robi sobie przerwę bez informowaniu o tym czytelników. No i dlatego sama tak nie robię :D
      uff, teraz nadrabianie zaległości x_x :D

      Usuń
  3. Przeczytałam i w sumie na darmo, ciulu.
    Jeśli Ty nie zamierzasz pisać dalej tego opowiadania, to ja też nie będę kontynuować swojego! O, kurde, ale ja zła, mwahahaha... ;/
    Nie wiem czy wiesz, ale... nie mam w zwyczaju wyłapywać komuś literówek. W moich rozdziałach było ich mnóstwo,a też ich nie zauważyłaś. ;D
    I tak Cię za tego posta znienawidziłam. ;* < 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co ciulu, co ciulu?!
      No napisze coś innego. Kiedyś tam...
      Oj, miałaś tam jakieś drobne literówki, ale akcja była zajebista i byłam tak zaczytana, że nie zwracałam na nie uwagi :D I masz pisać bloga! Obojętnie którego. Bylebyś coś pisała! Tak, to był rozkaz ;*

      Usuń
  4. Pomimo iż nie pochwalam twojej decyzji o niedokończeniu tej historii, to rozumiem cię w 100% bo mam dokładnie tak samo.
    Też raczej nie dokończę swoich blogów i tak samo jak ty nie należę do Directionerek. Lubię 1D, ale nie śledzę ich 'fascynującego' życia 24h na dobę.
    Ale mniejsza o to, mam nadzieję, że skoro zakładasz nowy profil to i pojawi się jakieś nowe , zajebiste opowiadanie twojego autorstwa!
    ;33333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, co do bloga... no, z tym już trudniejsza sprawa xD Mam pomysł, ale oczywiście musi być skomplikowany i trudny do zrealizowania. No proooste ._.
      Ale ogólnie, to dziękuję, że chociaż trochę ci zależy na tym, żebym pisała ;) Hmmm.... chyba mam pomysł. Będę cię szantażowała na GG. Szykuj się ;*

      Usuń
    2. Chcę być pierwszą, Boże co ja piszę, MAM BYĆ PIERWSZĄ osobą, która dowie się o twoim nowym opowiadaniu! :D

      Usuń
  5. Ja nigdy nie powiadamiam ludzi o błędach w notach bo sama jestem noga z ortografii i przyznam się nawet nie wiedziałam że bagażnik pisze się przez "ż". Przechodząc do konkretu, szkoda że kończysz z blogiem bo nie był zły (więcej nie słodzę, nie chce mi się pisać). Bardzo trafie opisałaś blogi o One Direction nawet po nie tak długiej chwile namysłu uświadomiłam sobie że moje blogi o tym zespole są idealnie takie same jak w twoim "schemacie". Co do twojego rozgadanie, owszem jesteś w chuj rozgadana, plus w tym że ja lubię czytać. Lubię kalafiory ale tylko surowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na marginesie po przeczytaniu tego schematu na temat blogów o 1D to chyba przestanę pisac moje, bo zaczęły mi sie wydawać żenująco denne, a ich fanką już dawno nie jestem, nie mój styl jeśli chodzi o rodzaj muzyki.

      Usuń
    2. A co do wypowiedzi Monsterrr ja też nie wiedziałam, że "bagażnik" pisze się przez "ż". To chyba tyle jak na mnie. Fanks.

      Usuń
    3. Hahahahahhah jebłam xd Ja też nie wiedziałam, dopóki mi nie podkreśliło na czerwono :D

      Usuń
  6. Wiesz co, chyba będę musiała Cię udusić, zastosować na Twojej osobie jakieś średniowieczne tortury, bądź zajebać Ci plaka na pyszczek (uważam, że w tym przepełnionym zawiścią zdaniu musi pojawić się choć jedno "milusie" określenie ;3). Nic nie mówię, ale znowuż jak już przeczytałam całe Twoje opowiadanie, Ty je usuwasz... ;< Przykro mi się robi z tego powodu, ale cóż, życie. Nie chcę Ci robić żadnych wywodów, że masz nie kończyć albo chuj wie co jeszcze. :D Po prostu mi trochę szkoda, lecz nie chcę Cię do niczego zmuszać. Powiem szczerze, iż zauważyłam ten błąd, jednak rozdział pierwszy przeczytałam z dość dużym opóźnieniem i już nie było sensu wytykać Ci go. Wolałam to zachować dla siebie, bez urazy. :) Aczkolwiek nie twierdzę, iż to opowiadanie było złe, ponieważ było ono jednym z moich ulubionych zaraz po przeczytaniu. W dodatku fantastyka, czyli coś, co lubię najbardziej czytać, jednak u mnie jest o wiele gorzej z pisaniem. xD A Tobie to wychodzi strasznie, strasznie, strasznie dobrze. ;3 ;* Dobra, do rzeczy. :D Wiesz, że Cię uwielbiam, wręcz wznoszę ponad wszystko, bo jesteś mega zjebem, a Twoje myślenie jest bardzo podobne do mojego, jednak w necie staram się ogarniać (inaczej jest jak piszę z kimś na priv xdd). ^.^ Dobra, bez zbędnych ceregieli, czy jak to się tam zwie, oczekuję kolejnego Twojego opowiadania, choć nie popędzam, byś już na teraz je pisała. :D Wiesz... Skoro Ty podałaś gadu, to co mi tam zależy w sumie. Fajnie jest poznać zrytych ludzi. xD :D 3660654 <---- pisz, jak będziesz chciała. :D To by było na tyle chyba. ^.^ Bye. xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam zmuszona zmienić numer gadu (a w chuj zajebiście mi się z Tobą pisało), dlatego podaję nowy:44775825 ;* :D

      Usuń
    2. Aww, uwielbiam długaśne komentarze :D Taktak wiem, powinnam dostać glanem w ryjek za to ''pojawiam się i znikam''. Wydaje mi się, że to jakaś klątwa dotycząca Salldersona (chociaż w tym opowiadaniu go nie ma). Hmm... a może to kara za to, że go tu nie umieściłam? No cóż, mniejsza o to. Ale jeśli pojawiłabym się z nowym blogiem, to na pewno ze starymi postaciami. Takie mam zasady. Nie dam innego składu, skoro nie skończyłam historii TYCH bohaterów. A jak miałam ją tu skończyć, skoro nie umieściłam tu najważniejszego bohatera, czyli Michaela Andersona? Jaki byłby Sallderson, jak jest tylko sama mała Sally, no nie? xd Wiem, pewnie nikt mnie nie rozumie, ale mniejsza o to :D Zapisałam sobie nowy numer jakby co :3

      Usuń
  7. Co mam ci powiedzieć? że jesteś do dupy? Jesteś, wierz mi. Że nie obchodzi mnie to, że "skończyłaś" bloga? Obchodzi. Jestem osobą podobną do ciebie. Bezpośrednia, chora psychicznie ( nie wiem czy wykryłaś u siebie objawy psychodzy ja bynajmniej tak). Więc jak ja masz słomiany zapał, ale wiesz...nie masz pojęcia ile razy chciałam zakończyć to jebane Gemini i dać sobie spokój z demonami i wgl blogami. I nie oczekuje, że mój komentarz w jakiś sposób przywróci ci wene czy coś. W dupie mam czy skończysz to opowiadanie czy nie. Ale szczerze - chciałabym znów zacząć czytać coś twojego autorstwa. Bardzo polubiłam twój styl i wgl ciebie, mimo że nawet nie znam prawdziwego imienia twego. Co ja tworzę? Ja tworzę coś co nazywa się dopingowaniem jebniętej osoby, która nie potrafi się poskładać do kupy. Więc mówię ci! Weź się do kupy zbierz! Mam nadzieję, że dotarło i nie skończysz z pisaniem. Bo skoro ten blog się skończył to mam nadzieję, że zacznie się następny. Z poważaniem Droris*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no i oczywiście istotna dla mnie sprawa. Na Gemini jest nowy rozdział, zapraszam cię bla bla bla. Nie chce mi sie pisać. Jestem zmęczona tymi blogami. Więc link : http://gemini-blizniaki.blogspot.com/2012/09/rozdzia-16.html

      Peace.

      Usuń
    2. Jeny... czytając twój komentarz, czułam się jakbyś wyszła ze swojego avatara i wylała mi na głowę wiadro lodowatej wody O_o Seryjnie. Naprawdę ten komentarz mnie otrzeźwił. Nagle nabrałam siły na wszystko. Zrobiłam nowy szablon na blogspot, coś tam nastukałam na klawiaturze... kurwa, opieprz mnie jeszcze bardziej, a za niedługo otworzę bloga xD ;D Dziękuję, naprawdę. Uwielbiam cię, świrze :*
      +wieem, muszę nadrobić u cb notki :) Chęć jest, ale czasu coś brak :/

      Usuń
  8. Cieszę się, że wróciłaś. I mam baardzo podobne zdanie, jeśli chodzi o 1D i o komentarze. Strasznie mnie dobijają teksty w stylu: suuuper! i to wszystko. No kurde, co jest super. Bo nie chce mi się wierzyć, że jestem tak zajebistą pisarką/blogerką/kij wie jeszcze czym, że nie popełniam wcale błędów i dodatkowo tworzę tak niesamowitą i nietuzinkową historię, że nawet nie można się do niczego przyczepić. Bo zawsze można i w sumie czasem trzeba. Krytyka konstruktywna pozwala zauważyć wiele niedociągnięć i błędów i pomóc rozwijać swój warsztat. A takie "suuuper!" jakoś mnie wcale nie rozwija.
    Nie będę pisać czegoś w stylu: czemu nie ma bloga, bla bla bla. To Twoja decyzja i musimy ją uszanować. Jeżeli uważasz, że temat jest żenujący, to w sumie nawet lepiej, że przerywasz to teraz, niż byś miała pisać na siłę. Przynajmniej jak na razie mam dobre wspomnienia, jeśli chodzi o Twoją twórczość.
    A kiedy zaczniesz pisać coś nowego, niezwłocznie mnie powiadom. Bo inaczej utłukę ;D
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejuu, strasznie mi miło, że jeszcze zaglądasz na tego pseudo-bloga :3 szczególnie, że jesteś moją ulubioną blogerką, seryjnie :3 Czytałam twoje oba blogi i z miłą chęcią na nie zaglądam :D Pomarańcze w futerale przeczytałam w 2 dni. Całego bloga. Tak mnie wciągnęło. Tylko jak już przeczytałam i chciałam zabrać się za komentarz, to nagle pojawiała się nowa notka i chwilowy brak czasu na jej przeczytanie i tak jakoś wyszło, ze od 2 miesięcy nie mogę się zabrać za skomentowanie ._. Zresztą, ostatnio prawie nic nie komentuję, ale juz powoli z powrotem przyzwyczajam się go blogerskiego trybu ^^

      Usuń
    2. Kurczę, cieplutko mi się na serduszku robi i mam na twarzy bananka. Jejciu! komuś oprócz mnie (choć nie zawsze) podoba się mój blog! Huraaa. A tak na serio, mimo wszystko jestem w szoku, bo ani humana nie kończyłam, na studiach medycznych siedzę, kaleczę język polski, a mimo wszystko ktoś to czyta. Dzięki wielkie :) - ego +20 ^^

      Usuń
  9. Haha xd Jesteś szczera do bólu ;3 Co do bloga- rozumiem. Wybrałaś trochę trudny temat i nie dziwę się, że nie masz pomysłów. Nowe konto- spoko. Tak w ogóle to bardzo oryginalna nazwa ;3 Co do tego nawijania, to muszę się zgodzić, ciągle piszesz i piszesz i piszesz i piszesz (...)
    Blogi o "Łan Erekszyn" xd Fajna nazwa ^.^
    Zgadzam się w stu procentach bejb. Jest wiele takich blogów, ale są też takie godne uwagi, które na serio są wciągająca i tak dalej. Szczerze mówiąc to mój blog jest nudny i nad wyraz pozytywny. Jest tam strasznie dużo bohaterów i trudno wszystko ogarnąć xd Obiecuję się poprawić, już więcej nie będę pisać na takim niskim poziomie, bo na serio stać mnie na więcej.
    Co do "bagarznika". nie zwróciłam na to uwagi bo byłam zbyt wciągnięta i w ogóle.
    Hmm to chyba wszystko (jeśli o czym nie zapomniałam, a pewnie o czymś zapomniałam. Tsaa -.-)
    Kalafiory są fu!
    Kocham i podziwiam za szczerość bejb! ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniałam sobie coś! xd I to coś ważnego i bardzo istotnego. Tylko ja mogłabym zapomnieć o czymś takim -.-
      NIE PRZESTAWAJ PISAĆ! Tego bloga możesz opuścić, jakoś to przeżyję. Zacznij pisać coś zupełnie nowego. Wymyśl jakiś zajebisty temat, zadziw mnie. Znając twoją zrytą łepetynkę na pewno coś wymyślisz ^.^
      Łejtam na twojego kolejnego bloga choćby nie wiem ile!
      To chyba wszystko.
      Trzymaj się mebli!
      See ya! ;3

      Usuń
    2. Kocham cię normalnie :* <3 Nie, nie potrafiłabym skończyć z pisaniem. Robię to od zawsze i nie mam zamiaru tego zmieniać ;] A co do twojego bloga(blogów) to może i jest on pozytywny, ale mi się własnie to podoba ;D I może są momenty, gdy nagle pojawia się wielu bohaterów i trochę trudno od razu wszystko oggrnąć, ale jednak po paru rozdziałach wszystko kumam. ;D I, tak całkiem szczerze, to lubię ciebie i twoje blogi ;D

      Zostały mi 3 rozdziały do nadrobienia na ITDSOM, więc może jeszcze dzisiaj uda mi się skomentować :*

      Usuń
  10. I szuj z błędami ortograficznymi. Ja nie zauważyłam a gdyby blog mi się nie podobał to bym go nie odwiedzała. Dżinksie ja chcę z tobą pisać, gg nie mam (musiałam usunąć z mojego kompa bo coś się zepsuło)a na fejzbuczu ciężko cię złapać. I powiedz mi co ja mam teraz robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem właśnie :c ostatnio rzadko wchodzę na kompa, ale teraz powoli zaczynam z powrotem się przyzwyczajać to wlepiania gał w ekranik. ;)
      Będę czatować na ciebie na fb :*

      Usuń
  11. Cuż ... mnie tam podobały się twoje komentarze u mnie :)
    Nie chciałam słodzić, po prostu (bardzo) łatwo się zachwycam ;d
    Moje opowiadanie jest owszem o 1D i są tam dziewczyny 1M, które zakochują się w nich. Mogę jednak w epilogu napisać coś strasznego, czy tam niedobrego :]]
    Tsaa, przeczytałam całe, hip hip hura !
    Co do tego błędu, jestem dyslektykiem i nie jestem zbyt spostrzegawcza ;p
    Mam jednak nadzieję, że jeszcze coś tutaj napiszesz, bo jednak pomysł był ciekawy i fabuła nieźle obmyślona.
    Sorry, chyba znowu słodze, ale inaczej nie umiem ;c
    Na 100 % będzie mi brakować tego opowiadania. Co do GG, założę ... (kiedyś tam ;p)
    Może ja już skończę, bo nie umiem pisać pożegnalnych pierdół, chociaż chciałabym Cię jeszcze powkurzać komentarzami typu "Jakie to było megaśne" xD
    No to ... papa ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie powiem, że mi szkoda, że zrywasz z tym blogiem. Mnie prawdopodobnie też by zniechęciła taka historia - lubię czytać takie opowiadania, niekoniecznie lubię pisać. Wolę realny świat i będę się go trzymać. Mniejsza.
    Cieszę się, że chociaż wyjaśniłaś wszystkim, że jednak kończysz.
    A co do bagażnika - mojego bloga piszę ze słownikiem ortograficznym, bo nie wierzę Wordowi. Nie wytykam ludziom błędów, bo sama je robię. Taka już natura dyslektyków.
    Odzywaj się czasem.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w 100% zgadzam się z powyższym komentarzem, dlatego nie będę pisać tego samego.
      Pozdrawiam xx
      J.♥!

      Usuń
    2. W tej chwili nasuwa mi się tylko jedno pytanie: TY MASZ DYSLEKSJĘ?! :O Oh gosz... naprawdę? O_O Gdybyś tego nie napisała, za Chiny bym do tego nie doszła ;o

      Usuń
  13. Za 7 miesięcy mam maturę z polskiego, a także nie wiedziałam, że "bagażnik" pisze się przez 'ż';O Tzn. może nie tyle nie wiedziałam, co chyba nigdy nie użyłam tego słowa w mowie pisanej i nawet nie zwróciłam uwagi na Twój błąd, bo chyba z rozpędu założyłam, że blogspot podkreśla błędy ortograficzne i bloggerzy sprawdzają je przed opublikowaniem postu.
    Wow, zaniepokoiłaś mnie w tym momencie, ale przynajmniej będę umiała od dzisiaj poprawnie napisać bagażnik xD
    Co do opowiadań o 1D, to ja czytam chyba tylko bromance i to właśnie z tego powodu, o którym napisałaś: wszystkie inne opowiadania są takie same. Szlag mnie trafia widząc kolejną Alex (to chyba najpopularniejsze imię), dla której któryś z chłopaków traci głowę i oczywiście cała fabuła opiera się na ich związku, więc po prostu omijam je szerokim łukiem i mam święty spokój.
    O samym 1D się nie wypowiem, bo każdy ma prawo słuchać muzyki jaka mu się podoba.
    Vanity, mimo wszystko (ciężko będzie się przestawić z Dżinsowej, ale skoro sobie tego życzysz...;>) lubiłam The Night Hunters i smutno mi, że je porzucasz. Dobrze, że chociaż planujesz coś nowego;D Czy to będzie to opowiadanie na podstawie Skinsów?;>

    OdpowiedzUsuń
  14. nie wiem, gdzie i jak mogę Cię informować, dlatego piszę tu. Wróciłam z nowym rozdziałem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cóż...
    Wiesz .. osobiście kiedyś byłam mistrzem ortografii i teraz jak wypomniałaś ten błąd poczułam się jak człowiek z natury ułomny ..
    Chyba spadłam na psy. Cóż.. nie zauważyłam i przepraszam.

    Napisałabym, że mi szkoda .. że będę tęsknić, ale ..
    czasem człowiekowi trudno odnaleźć się we własnych uczuciach, więc tego Ci nie przekażę. Nie wiem co czuje.. Wszyscy ostatnio tak szybko stąd odchodzą. Dużo osób zawiesza blogi lub po prostu bez słowa znika.
    Cieszę się przynajmniej, że ostrzegłaś. Bo w sumie to niefajnie patrzeć jak nagle ktoś bez pożegnania odszedł.
    Mam nadzieję, że już wkrótce wystartujesz z kolejnym opowiadaniem i.. nie poddasz się tak szybko?
    Choć nadzieja to złudna rzecz ...
    No nic nie zanudzam, bo .. nawet nie wiem czy przeczytasz xd takie tam wypociny z zapewne całym milionem błędów ..

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, Dżinks. Kurde, ale głupio się czuję, ale... skomentujesz mój rozdział? Matko, wiem, że nikt nie lubi spamu i ja też nie. No i nigdy go nie piszę, ale teraz tak wyjątkowo, bo mi zależy, wybaczysz, no nie? No i ten... weź skomentuj, bo mi te ostatnie komentarze tak psychikę zjechały, że serio, zastanawiam się nad zawieszeniem bloga, bo tyle błędów. Kurde. No nie wiem.
    Ale się rozklejam. Przepraszam.
    I ten, no... bo założyłaś nowego bloga. I wiem, że nie wiesz kiedy tam coś dodasz, ale ja nie o to chcę pytać. Po prostu... o czym będzie? Jakiś zarys?
    A tytuł wzięłaś z piosenki "You're gonna go far kid" The Offspring, no nie? Kocham tą piosenkę xd taaaa... no więc to tyle. I przepraszam za spam, naprawdę. Ale sama wiesz... ugh, spadam, bo zaczynam gadać od rzeczy. Dobra, spadam. Ale ja się głupio czuję, masakra xd no nic. Nie zanudzam już. ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. [SPAM (NIE TOLERUJESZ, USUŃ)] Chciałabym zaprosić Ciebie na moją szabloniarnię: http://szabloland.blogspot.com/! Możesz zamówić szablon na swojego bloga lub pobrać jakiś gotowy!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mogłabym powiedzieć nie prawda, ale tak na prawdę rozumiem więc po co kłamać. Mogę powiedzieć czytałam, chociaż od błędów ortograficznych się ucinam, ktoś kto potrafi napisać "sąsiadka" przez "g" nie ma w tej kwestii prawa głosu. Sama ostatnio odcięłam się od "mojej internetowej przeszłości" o ile można tak to nazwać. Może nie do końca z własnej woli, ale wyszło jak wyszło. Pewnie nie pamiętasz, kiedyś nazywałam się "I <3 Chocolate!". W sumie się nie dziwię na bloga wpadłam może gdzieś tak w połowie i zostawiłam po sobie dwa komentarze. Nie wiem czy to przeczytasz, w końcu od zamknięcia bloga minęło sporo czasu ale skoro tylu ludzi przede mną spamuje to niech chociaż na końcu będzie coś, czego głównym tematem nie jest link. Dziękuję za to, że byłaś jedyną osobą która szczerze komentowała moja blogi. Wiesz co, może już przystopuję bo zaczyna to brzmieć jak jakaś sweet fanka, która zaraz się rozbeczy.^^ Pewnie też zamieniłabym się w jednego ze spamowców gdyby nie fakt, że zaczynam od nowa i jestem dopiero na prologu. Odpisz lub nie. xxx

    + przepraszam za błędy lub jeśli coś nie jest tam gdzie powinno, ale jeśli chodzi o ortografie to po mnie można spodziewać się dosłownie wszystkiego

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki, Dżinks. Naprawdę. Jakbyś mi nie napisała o tym klimacie, to bym w ogóle tego nie wzięła pod uwagę. Ja tak cholernie nienawidzę pisać o szczegółach, wiesz? Bo po prostu zawsze o czymś zapomnę. ZAWSZE. To takie frustrujące :/ Ale dziękuję ;) Kiedyś nawet właśnie ze względu na takie rzeczy pisałam opowiadanie, które rozgrywa się w mojej miejscowości (tzn. tam, gdzie naprawdę mieszkam), ale tu tego nie zrobię. I tym razem wszystko będzie w Polsce, bo tak chyba najłatwiej. Przynajmniej w kwestiach tradycji i tego typu rzeczy się nie pomylę ;D I jeśli masz jeszcze jakieś wskazówki to mów, bo sama po prostu o pewnych rzeczach nie pomyślę.

    Nie dziwię się, że Ciebie zdziwiła moja zmiana. Ale teraz... chcę coś naprawić. Nie chcę, żeby ludzie brali mnie za kogoś, kim nie jestem.

    + nie wiem kiedy wrócę, postaram się jak najszybciej, ale ciężko mi ogarnąć całe opowiadanie. Zwłaszcza że co chwila coś mnie od niego odciąga.
    Pozdrawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiem ci jedno... Niektórzy nie są na tyle krytyczni (nie wiem czy to właściwe słowo) by wytykać błędy innym. Wiem, że chcesz się doskonalić i poprawiać w swoim pisaniu, ale nie oczekuj od innych, że będą srogo komentować. Są też tacy co błędów nie zauważają. Ty się pomyliłaś w "bagarzniku", inni też mogą pomyśleć, że nie pisze się tego słowa przez "ż". Poza tym nie wiem czy czytałaś dużo opowiadań o One Direction.. Sądząc po tym co napisałaś, to chyba nie. Nie każde posiada taką samą fabułę. Wszystko zależy od twórcy i tego jak on poprowadzi bloga, a nie od banalności pomysłu. Sfrustrowałaś mnie troszkę :) Żegnam ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny blog :):)
    zapraszam do mnie http://terybluft.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń