Czasami się zastanawiałam, dlaczego nie potrafię rozwinąć akcji po pewnym momencie. Teraz już wiem. Zawsze pisałam jeden rodzaj powieści i gdy doszłam do momentu wchodzenia w fantastykę... zacinałam się.
Trolololo, na stos ze mną! Lalala!
Zamiast czytać wasze blogi, nabijałam skinsów. Polecam *-* zajebisty serial <3
Cassie ♥ |
Są wakacje. Nie mam siły pisać o gościach, co latają po lesie z kołkiem za wampirami ;/ Przepraszam.
Lubię zielony kolor
(nie napisałam tego przypadkiem...)
Ja mam to saaaaaamo, ostatnio myślałam o rzuceniu tego wszystkiego ^>^
OdpowiedzUsuńWeź pisaj szybko, chcę mnie się czytac Twego opowiadania! :D
Skins, Skins, Skins, ach macie na to fazę ;D
Wy oglądacie to, a ja anime ;D
Utnę Ci łepek kosą Mwahahahah ;D
To ja Ci powiem, że mi w zielonym do twarzy i też nie napisałam tego przypadkiem:) O ile, oczywiście, dobrze pochwyciłam aluzję.
OdpowiedzUsuńA "Skinsów" kocham miłością nieprzerwaną od pierwszej klasy gimnazjum, chociaż tylko 4 pierwsze sezony. Trzecia generacja i wszystkie dalsze (sama nie wiem, ile ich jest, bo 5 sezonu nawet nie skończyłam) to już nie jest to samo;D
Oj, jestem pewna, że wena do Ciebie wróci i zalejesz nas wampirycznym deszczem nowych rozdziałów;*
Dobra, to jeszcze raz ja, ale chciałam się upewnić, że przeczytasz moją odpowiedź na komentarz na DC:)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc narkotyki będą się pojawiały, chociaż może nie w takiej ilości co w prologu;) Nie chcę robić z Harry'ego ćpuna, ale w tym opowiadaniu będzie lubił od czasu do czasu coś sobie wziąć, więc będę wstawiała jakieś opisy z tym związane (w pierwszym rozdziale trochę się ogarnie i przeżyje na trzeźwo xd).
Co do "papierosa z marihuaną" to masz rację, jest to joint;) Ta nazwa wyleciała mi wcześniej z głowy, a ponieważ 'blant' średnio pasował mi do tekstu, to nazwałam go po prostu papierosem;) I mówisz, że gdybyś miała spróbować MJ to użyłabyś lufki?;> Cóż, masz rację, bo tak wchodzi najlepiej, a ten gram za 30zł spokojnie posłużyłby Ci, jako początkującej, na kilka razy, więc wiesz:) Ale ja Cię nie namawiam, bo ogólnie uważam narkotyki za zło wcielone i przyczynę wszelkich klęsk, chociaż zioło może ciut mniej.
I jeju, piszesz powieść w stylu skins?;O Dziewczyno, jesteś teraz zobowiązana do przesłania mi fragmentów, o ile nie całości! Chyba, że planujesz kiedyś ją opublikować na blogu, no to w ostateczności zaczekam;D
A co do spłuczek i rodziców, to powiem Ci, że przynajmniej się z Tobą nie nudzą xD
I dzięki za opinię co to tej cholernej narracji- dobrze wiedzieć, że wychodzi;) ;*
dupadupadupadupadupadupadupa ... lubię dupy. A w takie upały to się nie dziwię że nie masz siły pisać. Ja sama ograniczam się tylko do siedzenia przed wiatrakiem i klikania myszką "play".
OdpowiedzUsuń;((( Szkoda ;(
OdpowiedzUsuńTen blog należy do jednego z ulubionych, a ty mi tutaj wyjeżdżasz z czymś takim :/ Jeszcze raz: szkoda. Nabierz sił, weny i w ogóle wszystkiego co tylko ci się przyda i szybko powracaj :) :*
zapraszam cieplutko na www.lead-me-to.blogspot.com gdzie jest już 1 rozdział! :D
OdpowiedzUsuńłohezusie, trochę nie ogarniam tej notki w Twoim wykonaniu. Mam rozumieć, że to koniec? Chyba nam tego nie zrobisz?
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o chłopcach z 1D. Zachęcam do czytania i komentowania. < 3
OdpowiedzUsuńhttp://myjudgementiscloudedliketonightssky.blogspot.com/
Dzięki wielkie za komentarz u mnie ;) Cieszę się, że moje wypociny ci się podobają ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście zaraz dodam tw bloga do linków, bo mam zamiar zostać stałą czytelniczką <33
Tak więc, gdy znajdę trochę zasu, to oczywiście przeczytam wszystko od pierwszego rozdziału, ale jak na razie to tego czasu zbyt dużo nie mam. I mam prośbę. Informuj mnie o nowych postach - byłabym bardzo wdzięczna ;)
Na tym kończę ;**
Kocham Cię, Dżinks, ale mam ochotę zamordować Cię w tym momencie. Jak własną babcię kocham, uduszę Cię kiedyś za to "pojawiam się i znikam". No ale cóż. Też miałabym problem, żeby opisywać przygody ludzi, biegających po lesie z kołkami za wampirami. Z jednej prostej przyczyny - ile razy wyobrażam sobie ciemny las, wpadam w panikę, ale to już inna para kaloszy :D mam nadzieję, że nie porzucisz tego opowiadania, bo zapowiada się naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuńA co do mojego opowiadania - notki pojawiać się będą rzadziej, ale tylko ze względu na okres wakacji :) Nie martw się, nie ucieknę :D
Buziak :*
P.S.: Tak, muszę tak świetnie pisać :) Inaczej nigdy byś nie przeczytała mojego opowiadania :D
Czujesz to?
OdpowiedzUsuńDuszę cię na odległość. Bierz się w garść i pisz, błaaaagam ♥
Zakochałam się w twoim blogu, a ty mi tu nic nie dodajesz. Foch!
Nie, no żartuję. Doskonale cię rozumiem. Sama jakoś nie mam ochoty nic pisać ani czytać. Ale mam cichą nadzieję, że wena cię napadnie i napiszesz coś w niedługim czasie ♥
Pozdrawiam Just ;)*
rozumiem Cię, lecz kocham Twoje opowiadanie, i nie wiem jak długo bez niego wytrzymam. Genialna jesteś, chłone jak głupia każdy rozdział <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM SKINSY <3 ale to można się zorientować po moim blogu :)
Chciałabym cię zrozumieć i pewnie kiedyś mi się to uda, ale jak na razie jestem dopiero na poście "starring" więc trudno żebym na tym etapie się zawiesiła. Chociaż podobne problemy mam jeżeli chodzi o muzykę więc może w jakimś tam 0,00001% rozumiem jak to jest. Mimo wszystko i tak czekam na następny rozdział, a z wakacji trzeba korzystać bo wieczne nie będą. xoxo
OdpowiedzUsuńzapraszam na drugi już rozdział na www.lead-me-to.blogspot.com :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy rozdział na http://closedindreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozumiem cię i doskonale wiem jak to jest pozostać bez weny w najmniej oczekiwanym momencie. Jednak żywię choć troszkę nadziei , że coś się natchnie i wrócisz do pisania. Jakoś nie mogę pogodzić się z faktem, że skończysz opowiadanie na czwartym rozdziale. Powinnaś spróbować pisać dalej. Trening czyni mistrza, może akurat coś ci przyjdzie do głowy. Po samym twoim prologu widać,że jeszcze dużo w tym opowiadaniu ma się wydarzyć , jest tyle propozycji na następny rozdział. Trzeba ja po prostu tylko znaleźć. Próbuj pisać , a w końcu coś najsensowniejszego przyjdzie ci do głowy i dostaniesz nagłego wzrostu weny. Jej właśnie ci życzę. I mam nadzieje, że jednak rozdział 5 się pojawi XD
OdpowiedzUsuńDoskonale cię rozumiem. Jednak napędza mnie to, że jeżeli nie napisze jebanego rozdziału to będę miała kolejny pomysł. Zazwyczaj tak mam, że zaczynam myśleć o dalej akcji i nagle wpada mi coś do głowy. Tak właśnie powstało dokładnie siedem nowych folderów z pomysłami! Z grafiką, materiałami (wiersze, urywki, itp.). Ale pisz dalej...ja piszę często gdzieś tak o...23-1 w nocy. Często by jakoś odreagować i zmienić czynność rysuję ( bo podobno to też mi wychodzi), albo robię grafikę, którą też umiem tworzyć, albo czytam książki albo gram w jakieś gry logiczne lub strategiczne. Czasami też śpiewam, często słucham muzyki. Oooo właśnie podam ci może muzykę, która mnie nastraja. Często, gdy piszę momenty, w których muszę opidać złość lub żal bohatera słucham Evanescence. Gdy jest scena wesoła i ogólnie pozytywna leci Ed Sheeran, Lykke Li. Wierz mi dobra muzyka jest kluczem do pisania. Weny życzę ^^ ŁOOOO się rozpisałam, ale zdradziłam ci moje triki - ciesz się ;d
OdpowiedzUsuńahhhh zapomniałam jak zawsze! Postanowiłam, że na Gemini w ciągu wakacji powinny się pojawić przynajmniej dwa rozdziały. Jeden właśnie został dodany. Dlatego zapraszam na Gemini - http://gemini-blizniaki.blogspot.com
UsuńEhh...szkoda , że nie przychodzi ci nic na myśl. Mam jednak nadzieje , że natchnie cię nagła wena . Chciałabym poznać dalsze losy bohaterów .
OdpowiedzUsuńMi też smutno z tego powodu. Wydaje mi się, że pewnie we wrześniu spróbuję coś napisać. Na razie wolę zająć się czymś innym ;) Tak więc to tylko kwestia czasu i pewnie w sierpniu powrócę z innym blogiem, a na tego powrócę, gdy zbiorę siły ^^
UsuńBark weny? Znam to, jak na razie ta przypadłość spotyka mnie dwa razy za często. W twoim przypadku trochę szkoda bo bardzo chciałabym się przekonać co będzie dalej z bohaterami. Gdybyś miała chwilkę czasu wpadnij też do mnie www.theychangedmylife.blogspot.com no i życzę dużej ilości pomysłów. xxx
OdpowiedzUsuńNie ma się co przejmować, często tak jest że coś się pisze ale nagle się zavinasz i nie wiesz co dalej, ale to mija ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://twinkle-in-eye.blogspot.com/
nowa notka : http://starlit-sky-another-story.blogspot.com/2012/07/sto-lat.html ZAPRASZAM :*
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na trzeci rozdział na blogu www.lead-me-to.blogspot.com :D
OdpowiedzUsuńMiałam takie załamanie, sama nie wiem czy bym wróciła gdyby nie wyjazd nad morze, tak to strasznie inspirujące. I Tobie też radzę odpoczynek, chociaż będę tęskniła za tym blogiem, bo jest nieziemski ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział na http://hurricane-and-sun.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJejku, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz<3 Tak wiem, mam wielki problem z tymi przecinkami <3
OdpowiedzUsuńSiema :D Założyłam nowego bloga, na razie są tylko bohaterowie, ale zawsze coś :D Mam nadzieję, że się spodoba, jeśli tak, to zapraszam do komentowania i obserwowanych, a tutaj link: http://bythewayimwearingthesmileyougaveme.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSiema, siema :D Chciałabym zaprosić na mojego drugiego bloga, który także będę prowadziła o tematyce bromance www.i-have-him.blogspot.com :D Powstał już 1 rozdział :D
OdpowiedzUsuńTARAM, pojawił się II rozdział - specjalnie dla CIEBIE <3
OdpowiedzUsuńKochana, będę musiała skorzystać z Twojej wiedzy, bo przyda mi się ona w następnych rozdziałach. <3
OdpowiedzUsuńHmm... ciekawe, nie lubisz kiedy ktoś spamuje ci na blogu, tak? A przeczytaj swój komentarz http://closedindreams.blogspot.com/2012/07/rozdzia-3.html - pod tym postem. Dla mnie oznacza on, że jesteś czytelnikiem mojego bloga i nie chcesz być informowana, ach tak. Naprawdę to wszystko wyjaśnia.
OdpowiedzUsuńTwierdzisz, że mam w dupie to co piszesz? A jakoś czytałam wszystkie 4 rozdziały i nie wiem jak mam wyrazić opinię na temat czegoś czego nie ma, bo od jakiegoś czasu nie dodajesz rozdziałów więc nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że mam w dupie to, co piszesz.
OdpowiedzUsuńchciałam zaprosić na www.i-have-him.blogspot.com na 2 :D
OdpowiedzUsuńJA CIĘ CHYBA KIEDYŚ ZAJEBIĘ! Wybieraj: albo zaczynasz nowe opowiadanie, albo kończysz to, albo umierasz! Co wybierasz?! Jak można posiadać taki talent i marnować go w tak chujowy sposób?! Na jak?! Wytłumacz mi to, bo nie ogarniam, masz pisać, jasne?! Jak nie, to nie wiem co Ci zrobię, zajebię, ale jeszcze nie teraz. Za dużo przez Ciebie przeklinam, masz na mnie zły wpływ!
OdpowiedzUsuńA teraz odpowiem na Twój mega długi komentarz, który dałaś mi u mnie:
Tak, Nate nie żyje, jednak nie mogę zdradzić czemu. A to, że ma tak samo na imię i wygąda tak, jak Twój bohater jest czystym przyapdkiem, uwierz mi na słowo! Naprawdę! Po prostu to imię wzięłam z Plotkary, którą niedawno oglądałam, a zdjęcie było pierwszym ładnym, jakie wyskoczyło mi w google! Jeśli Ci to przeszkadza, to mogę zmienić, bo i tak zaczynam wszystko od początku, nie zmieniam tylko prologu. Tak naprawdę, to tylko prolog miał być w takim klimacie, później trochę też, ale już nie tak bardzo. Ale skoro Tobie się to podoba, to czemu mam nie spróbować? Najwyżej mi nie wyjdzie, trudno, bywa. Mam dopiero 13 lat, poprawię się kiedyś. Ale jak mi powiedziałaś, że nie znalazłaś żadnego błędu, to tak się zajebiście poczułam, że nie wiem. Wiesz ile razy poprawiałam ten pieprzony prolog, zanim go opublikowałam? Tysiąc pięćset sto dziewięćset. Serio. Chciałam, żeby był jak najlepszy, mimo iż jest zupełnie nie w moim stylu. Co do Stelli, to nie zastanawiałam się co ona bierze i co chce, po prostu chciała wybłagać Igłę, by dała jej cokolwiek. Chodziło o sam fakt, że jest uzależniona. No, na pierwszy rozdział poczekasz jeszcze długo niestety, bo muszę zmienić WSZYSTKO. Rozumiesz? Dosłownie wszystko. I wszystko przez CIEBIE! A może dzięki Tobie? Jeśli pójdzie dobrze, to będę wdzięczna, jeśli nie, to nie wiem co Ci zrobię.
A "why do we fear death" usunęłam, bo nie miałam ani siły, ani chęci, ani pomysłów. No po prostu niczego.
No, to tyle ode mnie. Mam nadzieję, że przeczytasz ten komentarz, bo nie wiem, czy tu wchodzisz. I jeśli w rozdziale 1 (który pojawi się kiedy go napiszę i poprawię milion razy, czyli jakieś sto lat) pojawią się jakieś błędy, to mów, już się nie będę fochać.
No i tak, czytam Damned Chemistry, trochę nie mój styl, ale Agreed jest zajebista. I nie przejmuj się - Ty tak samo, ale musisz PISAĆ!
No cześć bark weny? Na pewno ci to przejdzie, a z rozwijaniem wątków mam tak samo kiedy tylko coś ma się zacząć dziać strasznie się plączę i nic nie mogę napisać. Gdybyś mogła wpadnij na mojego nowego bloga, którego prowadzę z I ♥ strawberries - http://likestrawberriesandchocolate.blogspot.com/ bardzo chciałabym poznać twoją opinię;***
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział na http://hurricane-and-sun.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńhej :D chciałabym zaprosić, oczywiście jeśli masz ochotę, na www.i-have-him.blogspot.com napisałam one-shoot i postanowiłam się nim podzielić, więc zapraszam do czytania.
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga -> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na mojego bloga na nowy rozdział...
OdpowiedzUsuńJoke ! Nie chcę tutaj spamować tylko cię opieprzyć. Ty brzydalu jeden ty ! xd Jak możesz w ogóle w takim momencie zaprzestawać pisania tego cudeńka ?! Szlaban na telewizor na dwa tygodnie ! xd Bejb rozumiem, że można się jakby zaciąć w pisaniu czy coś, ale tey wracaj szybko ! Foch 4ever na 5 minut ! Ale i tak cię kocham xd Mam jeszcze jedno pytanko, o co chodzi z tym zielonym ? Mam się bać ?! Dobra już cię nie będę zanudzać. Weny kocie ! ^.^
Łejtam (choćby nie wiem jak długo) na nexta bebjeee ;3
Pewnie jeśli ktoś przerywa w takim momencie powinnam go opieprzyć i obiecuję ci, że jeszcze kiedyś to zrobię ale w sumie nie jestem lepsza, ludzie założyłam już trzeciego bloga w ciągu ostatnich trzech tygodni. A tak btw o co chodzi zzz tym zielonym? Coś ostatnio słabo łapię :> A ja i tak łejtam na next i znając mnie jeszcze sobie połejtam ;) A no i gdybyś miała czas wpadnij na upalllife.blogspot.com i powiedz czy z tym moim beztalencie jeszcze da się coś zrobić. No i wracaj do nas szybko bo patrząc na wpisy powyżej nie tylko ja czekam ;3
OdpowiedzUsuńDżinks, gdzie zniknęłaś?
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny rozdział na http://hurricane-and-sun.blogspot.com/
:)
"[..]Swój wzrok przeniosłam na jego błękitne oczy. Były zamyślone i zaniepokojone. Niall milczał. Nawet nie zwracał na mnie jakiekolwiek uwagi. Wyglądało to tak jakby czymś się martwił. Oparłam głowę o oparcie jego łóżka i westchnęłam. Następnie spoglądając na Nialla i widząc, że jest on całkowicie pochłonięty swoimi myślami, wyszeptałam.". Chcesz wiedzieć co wyszeptała Alice, Niallowi? Jeśli tak to zapraszam na nowy rozdział z perspektywy Alice na http://mean-hungry-lovers.blogspot.com/ - Pozdrawiam Alice :)
OdpowiedzUsuńwracaj szybko , bo umrę bez twojego opowiadania : D
OdpowiedzUsuńDziękuję za śliczny komentarz na DC;*
OdpowiedzUsuńDałam chłopakowi Gemmy na imię Liam, bo gdzieś przeczytałam, że ona w rzeczywistości spotyka się właśnie z chłopakiem o takim imieniu;) Wiem, że to może być dezorientujące, ale nie chciało mi się już wymyślać innego imienia i rzuciłam mu to, niech ma xD
I ależ oczywiście, że mogę Ci podać moje gg, nie ma sprawy: 927015, ale od razu Cię uprzedzam, że praktycznie go nie używam i wchodzę raz na rok, więc ciężko mnie złapać. Jednak nie mogę się doczekać tego projektu o skinsach, więc może mejle? Niby też rzadko sprawdzam, bo na 'oficjalnym' mam tonę spamu z grupona i fejsbuka, ale na 'roboczym' jest spokój, więc możesz śmiało pisać: recenzje.filmowe@onet.pl :)
Dobra, Vip spięła dupę i ma zamiar teraz się wykazać. XD Jest wieczór, mi się nudzi, więc sobie weszłam na Twojego bloga, bo w końcu trzeba przeczytać to zacne opowiadanie. I wiesz co? Nie żałuję, bo jest naprawdę fenomenalne. *.* Coś niesamowitego, fantastycznego, cudownego i pięknego. ;D Laska, jak to jest pisać tak cudownie? ^.^ Bosh... Zakochałam się. *_____________* Poprzedni rozdział... Cudo. Końcówka najlepsza. <33 Omomomomomomomom. Nathan. <3 Zakochałam się. *.* Biedna Aly. ;c Szkoda mi jej... ;c Aż się nie mogę doczekać, kiedy rozwiniesz wątek fantastyczny. ^.^ Wiem, że będzie zajebisty. ;D Nosz kurwa! Masz rację! Nasi bohaterowie są do siebie w chuj podobni! ;oo Dosłownie, telepatia. ;D Ale zajebiście. ^^ A najlepsze jest to, że wcześniej nie czytałam tego opo i bohaterowie są przypadkowo tak stworzeni xdd. Fajnie. ;D Mam nadzieję, że szybko napiszesz kolejny rozdział i zaszczycisz nas swoim niebywałym talentem. ;* Weny. <333
OdpowiedzUsuńnosz wchodze a tu dalej rozdziału nie ma !! Dżinks weź spinaj poślady i pisz ten rozdział,bo przyjade i ci wpierdole ^^
OdpowiedzUsuńA teraz chciałam ci powiedzieć, że jest nowy rozdział na Starlit Sky, o który tak się upominałaś :D http://starlit-sky-another-story.blogspot.com/
Wznowiłam bloga! Tak więc Zapraszam na rozdział szósty na www.i-have-him.blogspot.com (tu dawna CookieChum)
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na nowy, 21 rozdział pt "Originals are back" na vampire-hybrid-world.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzapraszam na miniaturowe opowiadanko o Ziallu, którego prolog na: www.too-afraid-to.blogspot.com ( tu autorka i-have-him )
OdpowiedzUsuńMałe ogłoszenie na http://hurricane-and-sun.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń